Reprezentacja Polski we wrześniu rozegra kolejne mecze eliminacji mistrzostw świata. Zdaniem Tomasza Włodarczyka, nasza kadra niebawem zmieni selekcjonera. – Trzy miesiące i Paulo Sousa będzie zwolniony – przekonywał dziennikarz w programie "Stan Futbolu".
Paulo Sousa został selekcjonerem reprezentacji Polski w styczniu. Poprowadził kadrę w trzech starciach eliminacji mundialu, meczach towarzyskich, a następnie na mistrzostwach Europy, które były dla biało-czerwonych nieudane. We wrześniu drużynę narodową czekają kolejne eliminacyjne spotkania, z Albanią, San Marino i Anglią.
Ostatnio Sousa w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że po Euro 2020 nie rozważał rezygnacji z pracy. Według Tomasza Włodarczyka, Portugalczyk i tak niebawem pożegna się z posadą.
– Trzy miesiące i Sousa będzie zmieniony. To max, który ma. Moim zdaniem jest już przygotowana lista kandydatów i nie zdziwię się, jeśli selekcjonerem zostanie Stanisław Czerczesow. Plotki głoszą, że są już nawet rozdani asystenci. Ale to plotki – podkreślił dziennikarz portalu meczyki.pl w programie "Stan Futbolu".
Bilans Polaków pod wodzą Portugalczyka jest fatalny. Z ośmiu meczów kadra wygrała tylko jeden, z Andorą.
2 - 1
Polska
8 - 0
Malta
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
2 - 0
Malta
2 - 2
Finlandia
0 - 1
Finlandia
1 - 0
Litwa
16:00
Malta
18:45
Polska
16:00
Holandia
18:45
Finlandia
16:00
Litwa
18:45
Holandia
16:00
Finlandia
18:45
Polska
17:00
Malta
19:45
Holandia